piątek, 24 grudnia 2021

Mój art journal

Cześć!
Dzisiaj zapraszam do zobaczenia mojego pierwszego wpisu wykonanego do mojego nowego art journal. Dziennik dostałam od mojej przyjaciółki Moniki, która czasem zamiast kartki robi stronę w art journal. Dziennik dostałam już jakiś czas temu, ale wciąż miałam obawę, że zepsuję go, bo mój wpis będzie zbyt trywialny, albo po prostu brzydki... Więc Monika wpadła na pomysł, jak mnie zmobilizować do tego.
Ha, przebiegła Monika! 😁  Zapraszam wszystkich do zobaczenia wpisu Moniki do jej Art Journal. Jestem pewna, że będzie niezwykły i jak zawsze piękny i poruszający. Tutaj znajdziesz jej post i jeśli możesz zostaw Monice kilka miłych słów. Dziękuję :-)

Jak się domyślacie, to kolejne wyzwanie pomiędzy mną, a Moniką i tym razem Monika wymyśliła temat. I jak zapewne już wiecie, będzie to zrobienie strony w Art Journal. Bez żadnych ograniczeń tematycznych, czy dotyczących techniki. Więc oto jestem...


Strona powstała, ponieważ poruszyła mnie historia pewnej kobiety. To stało się na początku listopada, stąd jesienna oprawa. Ale tę historię opowiem na końcu tego posta.

Wykorzystałam ten piękny stempel przedstawaijący kobietę, odbiłam go w czarnym tuszu, nastepnie pokolorowałam kredkami. 

Wokół sylwetki kobiety wirują spadające liście. Mam piękny stempel liścia klonu. Nakładałam na niego kilka kolorów tuszów w odcieniach pomarańczowych i żółtych, na brzegi stempla nałożyłam kolor ciemnobrązowy. Najczęściej stemplowałam jedną odbitkę i ponownie nakładałam tusze, ale zdarzyły się też stemplowania po raz drugi lub stemplowania po spryskaniu stempla wodą.


Nie potrafię kaligrafować, każdy kto otrzymał ode mnie kartkę z odręcznie napisanym tekstem wie, że mój charakter pisma pozostawia wiele do życzenia, ale czułam, że muszę coś tu napisać. Dla moich przyjaciół anglojęzycznych przetłumaczę ten tekst po angielsku
"When women die of male ambition, it's time to say enough"


Na początku listopada w polskich mediach pojawiła się informacja, że zmarła 30 letnia kobieta, będąca w 22 tygodniu ciąży. Ponad rok temu w Polsce ustanowiono prawo o całkowitym zakazie aborcji w przypadku, kiedy płód jest ciężko uszkodzony i nie rokuje przeżycia po porodzie. Dziecko tej kobiety też miało wady wrodzone, o tym dowiedziała się na początku września. Na początku listopada ta pani trafiła do szpitala z powodu odejścia wód płodowych. Lekarze nie wywołali porodu, ponieważ płód żył, a to w takim przypadku było zagrożone sankcjami karnymi. Kobieta zdawała sobie sprawę, że istnieje ryzyko sepsy, bardzo się tego obawiała. I niestety to stało się faktem. Kobieta zmarła w szpitalu, do którego pojechała po pomoc, a personel medyczny w obawie przed sankcjami prawnymi nie pomógł jej, co w efekcie doprowadziło do śmierci kobiety. 

https://tvn24.pl/polska/smierc-30-letniej-ciezarnej-izabeli-w-szpitalu-w-pszczynie-matka-zmarlej-nigdy-sie-z-tym-nie-pogodze-5477047

Ta historia bardzo mnie poruszyła. Ludzie, którzy stanowią w Polsce prawo są pozbawieni wyobraźni. Mężczyźni są zobowiązani do chronienia kobiet i dzieci. Tym bardziej rządzący są do tego zobowiązani. Ale jak widać, nie zdają egzaminu z odpowiedzialności.
Pora powiedzieć im ***********!  Dla niewtajemniczonych to zapis graficzny, oznaczający tyle co "żegnam!", ale powiedziane w mniej cenzuralny sposób. 

Ta niepotrzebna śmierć młodej matki poruszyła mnie tak bardzo, że stała się impulsem do stworzenia tej strony. Mój Art Jurnal  będzie zawierał strony będące odzwierciedleniem tego, co aktualnie krzyczy lub szepcze w mojej duszy. Tym razem ta strona to krzyk niezgody!

Dzięki za wszystkie komentarze, a szczególnie te zostawione na blogu Moniki.

Życzę miłego dnia.

12 komentarzy:

Nstiz pisze...

What a beautiful art Journal page, Bozena! This is outstanding! Love the colors and love the image of the elegant lady, so beautifully colored. What a sad story about the young woman who lost her life. This is a gorgeous tribute to her! A very Merry Christmas to you!

Monica C. pisze...

BozenA, your page is beautifully done! I love how you have taken your beautiful CAS style of your cardmaking and brought it to your art journal. The brown leaves are very symbolic of your theme here and the lady is well placed off the page without her being a complete picture. The simple design speaks so loudly.
Thank you for doing another challenge with me and showing another expressive side of your artistic talents.
Hugs Monica

Anke pisze...

Wonderful page, BozenA. But the story about the young woman is so sad ...

I wish you a Merry Christmas.

Hugs
Anke

Bonnie pisze...

You have nothing to fear in doing your art journal, my friend! What a wonderful way to illustrate your feelings! Beautiful pages my friend!

Christine Alexander pisze...

Such a beautiful reflection of the woman's situation. Such a sad story of someone who could have lived and had more children ♥

Mac Mable pisze...

Beautiful pages in your new journal BozenA and the saddest of story x.
Here's to a Healthy and Crafty 2022 BozenA ....Sending hugs my dear friend x.

Tanja pisze...

Beautiful page BozenA. Always amazes me what you create. And how you portrayed your feelings and thoughts to this project. Well done, keep it up. Hope you had a wonderful Christmas.

Tanja pisze...

And also wishing you everything of the best for the new year. :-)

Lori m pisze...

Your journal pages are just stunning, looking forward to seeing more. Happy New Year, hugs, Lori m

Betty pisze...

many thanks for your gracious comment on my blog - wishing you all the best in 2022!

Loll pisze...

I can see why you were moved by this tragic story, BozenA. No one should be able to legislate what happens to a woman's body. Every decision should be up to her. It's disgusting that the doctors and nurses didn't help her. They are swarn to "do no harm" and they have disgraced themselves by not helping her. This is a lovely tribute to this woman in your journal. It's a very beautiful piece of art to honour her. Gret work, my friend! Love, Loll

Trina P. pisze...

What a thoughtful and beautiful tribute to your friend and her sad story. Hugs. 💙