czwartek, 18 grudnia 2025

Produkcja prawie seryjna.

Witam,
czas dość gorący, bo jeszcze sporo mam do zrobienia w domu, ale przecież nie będę publikowała kart świątecznych w styczniu...

Mam całą serię nowych wykrojników w kształcie okręgów z różną "zawartością" . Dzięki nim mogłam zrobić prawie seryjną produkcję kart, a mimo to, każda jest inna.


Na bazie karty wykonałam embossing albo za pomocą folderu, albo za pomocą pasty strukturalnej. Kiedy bazy były już gotowe wycięłam kwadraty, brzegi których wyciskałam za pomocą mniejszych kwadratowych wykrojników,  Jednak pod spód kładłam gumową podkładkę, a nie podstawę do cięcia. W tych kwadratach  wycięłam ponownie okręgi ze świątecznymi elementami.


W każdym kwadracie przykleiłam designerski papier jako tło. Potem wpasowywałam okręgi z wyciętymi elementami.


Na koniec kwadraty przyklejałam do panelu karty za pomocą piakni dystansowej.


Wystarczyło jeszcze wytłoczyć za pomocą srebrnego EP świąteczny sentyment. Zdarzyło się też wycięcie sentymentu z lustrzanego srebrnego kartonu.  A tak, dla różnorodności :-))


Jak z pewnością zauważyliście, niektóre kartki są ecru... uwierzcie mi, że nie są. Niestety o tej porze roku, kiedy udaje mi się złapać odrobinę promieni słonecznych, to okno dobrego oświetlenia jest tak wąskie, że zanim zrobiłam ostatnie zdjęcia, słońce było już tak nisko, że dawało bardziej pomarańczowe światło. Brrrr, taki urok naszej szerokości geograficznej. Prawie jak zachód słońca nad Równikiem. Jakby ktoś zgasił światło.... u nas światło gasi anemik i zajmuje mu to parę chwil.


A to jeszcze inna wersja, kiedy dadałam dwie wąskie kwadratowe ramki przyklejone bezpośrednio do panelu karty, a kwadrat z wykrojnikiem delikatnie góruje nad nimi  dzięki piance dystansowej.



Cieszę sie, że udało mi sie wrzucić do jednego posta tak dużo kartek. Będę miała mniej pracy z publikowaniem kolejnych postów. 
Ale się rozleniwiłam ostatnio!!!??? Chyba sama się nie poznaję...

Wdzięczności, wdzięczności, wdzięczności.

Życzę miłego dnia.




Brak komentarzy: