Cześć,
w moim domu zadomowiły sie myszy, takie wiecie myszy domowe, a ja je po prostu uwielbiam.
Kocham tego małego łakomczucha, mam wrażenie że w jego małym brzuszku wylądował co najmniej jeden pękaty groszek...
Wciąż męczy mnie kaszel i nadal pozostaję w domu, więc jest to doskonały czas, by się odbić od codziennego stresu. A najlepszą drogą do relaksu są kredki :-)
Kredki na białym tle są świetne, ale mam cały blok szarych kartek, wiec postanowiłam wykorzystać je do stworzenia obrazów na kolorowym tle. Aby kolorować na barwnym tle, najpierw trzeba zastosować białą kredkę, która stanowi bazę dla kolorowej kredki. I tu się zaczyna zabawa :-)
Obraz stemplowałam jasnoszarym tuszem, ponieważ nie chciałam czarnych konturów obrazu. Myślę, że efekt końcowy jest naprawdę słodki.
Bardzo lubię zadowolony wyraz "twarzy" tego śpiocha, ale moim absolutnym numerem jeden jest ten pękaty brzuszek. To jest taki zabawny obraz i myślę, że sięgnę po niego jeszcze nie raz.
Sentyment wytłoczyłam srebrnym EP, który świetnie współgra z szarym tłem.
Wdzięczności za odwiedziny i komentarze. Buziole.
Życzę miłego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz