Witam,
wciąż pracuję z gnomami, opanowały całkowicie mój pokój rzemieślniczy, hahaha :-)
Jutro moja koleżanka z pracy obchodzi swoje urodziny, więc przygotowałam dla niej taką kartkę:
W mojej skrytce wciąż znajduje się kilka niezagospodarowanych gnomów. Są idealne prawie na każdą okazję.
Tło wytłoczyłam w folderze do embossingu, a następnie trochę na "czuja" potraktowałam piórem do złoceń na gorąco . Właściwie przenosiłam złocenie wyczuwając pod palcami wypukłości tłoczenia.
Są miejsca, gdzie nie udało mi się trafić dokładnie w tłozenie, stąd widać drobne złocenia na gładkiej powierzchni. Ostatecznie efekt jest piękny, trochę jak stare złocenia, które nadszarpnął już ząb czasu.
Aby wzbogacić kartę dodałam po prawej stronie pasek złotej brokatowej taśmy, a gnoma umieściłam na czarnym banerku ze złotym sentymentem.
Kolory gnoma są bardziej intensywne w rzeczywistości, niestety na zdjęciu wyszły dość blado. Ciasto to prawdziwy tort czekoladowy, na zdjęciu wygląda jak przypieczony biszkopt... Ale to już musicie sobie sami wyobrazić, zobaczyć oczami wyobraźni i poczuć smak czekoladowego tortu.
Ale sobie narobiłam ochoty na taki tort, nie wiem jak wytrzymam do jutra... :-(
Kartkę zgłaszam na wyzwanie
Dzięki za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz. Miłego dnia i smacznego ciasta :-)
Życzę miłego dnia.