Cześć.Kolejna terapeutyczna karta. Terapeutyczna dla mnie, bo kolorowana kredkami. Kredki lubią myszy, więc zaprosiłam dzisiaj do pozowania myszy domowe. Matkę z małym dzielnyym myszem.
To była prawdziwa przyjemność tworząc twarze tych myszy. Najbardziej śmieszy mnie wyraz twarzy małego. Taki skupiony na zadaniu :-) Obraz stemplowałam jasnoszarym tuszem, a następnie kolorowałam kredkami.
Aby zapełnić tło wykorzystałam szablon z motywami serduszek, przez który nałożyłam pastę do embossingu. Kiedy pasta była jeszcze wilgotna posypałam ją białym brokatem. Sercowe serce słabo złapało brokat, więc każde małe serduszko pokrywałam warstwą kleju, a nastepnie ponownie posypałam je brokatem. Tym razem efekt był spektakularny :-)
Pomyślałam, że fajnie byłoby uchwycić moment, kiedy płomień jest właśnie zdmuchiwany. Więc na rysunku płomień pochyla się pod wpływem podmuchu. W oryginale stempel zaznacza pęd wydmuchiwanego powietrza jako kropkowane 3 linie. Pomyślałam, że fajnie będzie je ukryć pod warstwą biało-srebrzystej akwarelowej farby. Prawie mi sie to udało.Na zdjęciu tego nie widać, ale jasne obszary kremu na ciasteczku muśnięte są Wink Of Stella.
Panel przykleiłam do bazy karty, na której kredką zrobiłam czerwoną ramkę. Na koniec przykleiłam sentyment na czerwonym banerku.
Wdzięczności za wsparcie. Wasze odwiedziny i komentarze wiele dla mnie znaczą.
Życzę miłego dnia.
2 komentarze:
Such a sweet card, house mouse images are adorable and you coloured it to so beautifully.
Sorry I haven't bee to visit recently but we just got back from a 3 week vacation in Eastern Canada visiting family and friends ♥
Adorable card BozenA! Love your pencil colouring. I can imagine you smiling as you worked on this sweet face. :) Love the texture with the paste embossed heart with glitter. Wonderful work, my friend. xx
Prześlij komentarz