Niezwykła podróż

Witam,

Trafiłam ostatnio w internecie na stronę prezentującą widok na Ziemię z kosmosu, a właściwie z satelity krążącego na orbicie. A dlaczego o tym wspominam? Ponieważ Monica przywołała dla naszych kart temat PODRÓŻE. Cokolwiek łączy się z tym tematem, może zostać pokazane na karcie. Kiedy spojrzałam na Ziemię szybko umykającą pod satelitą, pomyślałam, że kosmos jest tak odległy, że pewnie nie chciałabym się tam znaleźć. Ale za moment na ekranie monitora zapłonęły zorze polarne, które jak pożar obejmowały coraz to nowe obszary Ziemii... To było tak magiczne, ze pomyślałam, że jednak chciałabym znaleźć sie tam na górze i móc obserwować cały ten spektakl. Poza tym wyobraziłam sobie tamtą ciszę... o takiej ciszy na powierzchni naszej planety można tylko pomarzyć. Tak, jeśłi mogłabym wybrać kierunek moich podróży, to mógłby to być kosmos, bliższy lub dalszy.

A to moja karta przygotowana dla naszego wyzwania.

 Sentyment nie jest związany z tematem wyzwania, ale przy okazji pomyślałam, że mogę tę karę świetnie połączyć z kartą urodzinową. 

Właśnie jesteśmy świadkami budzenia się nowego dnia, a wszystko to obserwujemy z kosmosu...

Wschodzące słońce namalowałam białą perłową farbą, co daje duży połysk. Tę warstwę "atmosfery" namalowałam szarą i białą kredką. Na powierzchni kuli ziemskiej nakropiłam zółtą farbą rozświetlone nocnymi światłami skupiska aglomeracji miejskich. Białą farbą nakropiłam gwiazdy rozrzucone we wszechświecie...

Ramka jest wykonana ze srebrnej metalicznej i bardzo błyszczącej taśmy. Sentyment wycięłam ze srebrnego brokatowego kartonu.  Niestety tym razem na żadnym zdjęciu nie widać całego blasku wszystkich tych błyszczących elementów. A szkoda, bo pięknie kontrastują z czarnym tłem karty.

To wyzwanie należało do tych trudniejszych. Nie chciałam, aby to była banalna karta. Chciałam zawrzeć w niej jakieś przesłanie, a może moje tesknoty...? Długo nie potrafiłam odnaleźć pomysłu na nią, aż tu nagle ten film transmitowany na żywo z przestrzeni kosmicznej. I o dziwo, pierwsza myśl odrzucała całkowicie pragnienie przebywania w tej przestrzeni, Aż tu nagle przyszła tęsknota, że tam moze być cudownie... Teraz już wiecie, dokąd chciałabym się udać w podróż :-)

Mam nadzieję, że moja opowieść zachęci Was do zobaczenia strony Moniki, aby sprawdzić, o jakiej podróży ona Wam opowie. Tę historię odnajdziecie na bligu Moniki. Zapraszam i jednocześnie dziękuję za wizytę u mnie. 

Bądźcie zdrowi, bezpieczni oraz błogosławieni miłoscią i szczęściem.

Życzę miłego dnia.