Uwielbiam termin NBUS wymyślony przez
Darnell J Knauss, który w wolnym tłumaczeniu oznacza "nigdy wcześniej nie używane narzędzie". Ciągle coś zdarza mi się kupić lub dostać, a nie zawsze mam czas, aby od razu zrobić kartkę przy udziale tej "nowinki". Czasem ląduje ona w szufladzie i czeka na lepsze czasy. Lepsze czasy to takie, kiedy godziny upływają znacznie wolniej niż standardowo. Doczekam się kiedyś...? W każdym razie marzę sobie, by czas zwolnił. I wtedy wyjmę wszystkie NBUS i będę rozkoszować się tymi chwilami. Mam nadzieję, ze wtedy nie zabraknie mi pomysłów :-)
Ale nie o tym miało być. Zupełnie dla mnie nieoczekiwanie zostałam jednym z 26 szczęśliwców wylosowanych do nagród ufundowanych przez sponsorów.
Mnie przypadł bon w wysokości 20$ do zrealizowania w sklepie Mary
Dew Lee z Serendipity Stamps. Możecie sobie wyobrazić, nie, właściwie to nie możecie sobie wyobrazić jak wielka była moja radość. Wiadomość od Darnell otrzymałam 19 września przed północą, ale odczytałam około 2-giej w nocy. Jak spać w takiej sytuacji? No właśnie, nie dało się. Przejrzałam od deski do deski całą ofertę Serendipity i wybrałam tylko to, co uważałam, że nie będę mogła dalej żyć, jeśli tego nie będę miała. Niestety moje ograniczenia finansowe są bezwzględne, więc oprócz 20 $ z kuponu, dorzuciłam kilka dolarów od siebie. Po tym mogłam spokojnie udać się na spoczynek tak około 3,30 nad ranem. Ale mylicie się jeśli uznaliście, że od razu zasnęłam ... :-)
Schody zaczęły się kiedy okazało się, że mój bank nie zrobił przelewu za zakupy, a pracownicy banku nie byli w stanie stwierdzić obciążenia (blokady) na karcie. Byłam w rozpaczy, bo oto miało się okazać, że kupon wykorzystany, a zamówienie nie będzie zrealizowane, bo przecież nie zapłacone...
Przepraszam Darnell za zawracanie Ci głowy w weekend z prośbą o kontakt z Mary, aby poinformować ją o zaistniałej sytuacji. O tym, że ja chcę zapłacić, tylko nie mam możliwości, bo okno płatności jest nieaktywne... Wszyscy zostali postawieni na równe nogi, udało się wypracować pełne porozumienie po to, by dzisiaj okazało się, że ... płatność została zrealizowana i jest już na koncie Serendipity :-)
Heh, te polskie banki, kiedyś doprowadzą mnie do zawału, bo chyba nie przeżyłabym faktu, że taka piękna nagroda od Darnell i Serendipity przeszła mi koło nosa. Bogu dzięki, był to tylko mój zły sen :-)
Gratuluję wszystkim zwycięzcom, bardzo dziękuję cudownej Darnell za jej niezwykły blog i cudowne wyzwania NBUS oraz sponsorom, w szczególności Serendipity Stamps za hojne nagrody.
I do szybkiego spotkania na kolejnym NBUS w październiku. Na pewno sobie nie odpuszczę, bo uwielbiam tę motywację do sięgania po nowe, choć stare z szuflady.
Życzę miłego dnia.
BożenA
You are adorable, Bozena! I'm so happy you were a winner as I love your enthusiasm and passion for this wonderful hobby! I know you will enjoy your purchases from Serendipity! Big hugs, Darnell
OdpowiedzUsuńCieszę się z wygranej :) Jestem pewna, że przed Tobą wiele wyróżnień
OdpowiedzUsuń