W maju i czerwcu naszukałam się tej rośliny. Obeszłam spory szmat drogi w jej poszukiwaniu i nic. Byłam bliska rozpaczy, bo uwielbiam jej zasuszone gałązki. Nie mogłam uwierzyć, że przegapiłam jej kwitnienie. Potem było już tylko zwątpienie, że ją znajdę. O nagle okazało się, że ona kwitnie na przełomie lipca i sierpnia ! :-)))) Nie da się ukryć, że zebrałam jej sporo...
Mam zamiar wykorzystać ją w różnej kolorystyce, może pociągnę ją jakąś farbą... Na dzisiaj powstała taka kartka. Może być na urodziny, imieniny, fajna dla faceta w tej kolorystyce.
No i oczywiście nowy wykrojnik poszedł w ruch :-)
na zdjęciu poniżej gra światło-cienia jest tak zadziwiająca, że przez moment sama nie wiedziałam, w którym kartonie są wycięte litery. Ma się wrażenie, że na kartoniku brązowym naklejone są białe litery wyrazu "życzeń" i biały element z wyciętym tekstem "moc". Proszę bardzo, jaka moc światła i cienia :-)
Bardzo dziękuję za odwiedziny. Jeżeli w jakiś sposób udało mi się Ciebie poruszyć, proszę, pozostaw komentarz. Każda Twoja uwaga jest dla mnie cenna. Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję. Życzę miłego dnia.
Hi Leeloo, you have a beautiful gallery, I had a quick look, your cards are amazing.
OdpowiedzUsuńThank you for taking the time to comment on my blog today..
pam x
This is simply GORGEOUS. Love the colour scheme too. xxx
OdpowiedzUsuńyour cards are just lovely - you put so much detail into them - and thanks for the comment on my blog today - I love making cards too - expensive but such fun!!
OdpowiedzUsuńStunning is the word for this one :)
OdpowiedzUsuńTo o tej roślince opowiadałaś :) a spacerując w maju zapewne znalazłaś inne, równie piękne, nic straconego.
OdpowiedzUsuń