Jakiś czas temu poproszono mnie o wykonanie urodzinowego exploding box, zamiast kartki z życzeniami. Zamówienie składała mama wchodzącej w dorosłe życie córki, nawiasem mówiąc moja koleżanka. Taka okazja dodatkowo mnie moblizuje, aby pudełko zrobiło na obdarowanym ogromne wrażenie i było zupełnym zaskoczeniem. Poniżej zdjęcia mojego pierwszego exploding box wykonanego właśnie na 18-te urodziny. Koleżanka opowiadała mi potem, że za każdym razem, kiedy córka pokazywała pudełko swoim znajomym, z pokoju słychać było głośny okrzyk WOW!, co jednoznacznie potwierdzało jej przypuszczenie, że właśnie ktoś otworzył exploding box :-)
Motyle po otwarciu pudełka po prostu z niego "wylatują" ponieważ są umieszczone na delikatnych plastikowych paskach, które pod wpływem ciężaru własnego motyli powodują, że one delikatnie się poruszają. Motyle robię samodzielnie od " A do Z". Najpierw jest stemplowanie i embossing na gorąco, potem kilkukrotne malowanie, a na końcu brokatowanie. Całość robi naprawdę fajne wrażenie.
Mam nadzieję, że życie tej panienki będzie kolorowe i lekkie jak te właśnie motyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za odwiedzny i każdy komentarz. Zapraszam do kolejnych odwiedzin.
BożenA
Zgodnie z nowymi europejskimi przepisami o ochronie danych (RODO), komentując wiesz, że Twoje imię i nazwisko oraz komentarz są widoczne dla wszystkich odwiedzających ten blog, a tym samym wyrażasz zgodę na wykorzystanie Twoich danych osobowych w tym konkretnym celu.