czwartek, 31 października 2024

Stolik z kwiatami

Cześć.
Dzisiaj przedstawię kartę inspirowaną przez Chrissie Stokes. Ona pracuje z wykrojnikami Gummiapan. Traktuje je jako wykrojniki warstwowe, stosując specjalną technikę. I to był pomysł na tę kartę.




W szufladzie znalazłam tło z pastą strukturalną nałożoną przez szablon. Powstała zasłona z koralików. Taka jak w starych filmach, zamiast drzwi wieszano sznurki z koralikami. No i coś takiego przypomina mi ten wzór z szablonu.


Dalej pracowałam z dwoma wykrojnikami. Stolik został wycięty 3 razy. Warstwa podstawowa to cały stolik, warstwa druga to blat i "trójnoga" stolika, ostatnia warstwa to brzeg blatu i "trójnoga" zredukowana do "dwunogi". Odcięłam ten kawałek z lewej strony. Wszystkie warstwy malowałam markerami alkoholowymi i sklejałam razem.


Kolejny zestaw wykrojników to donica i kwiat. Donica złożona jest z dwóch warstw. Pierwsza to cała donica, druga warstwa to prawy uchwyt oraz górny i dolny rant. Wszystkie elementy są pomalowane metalicznym markerem w kolorze srebrnym. Po sklejeniu stworzyły fajną trójwymiarową donicę. 
Kwiat również był sklejany z kilku warstw. Dodatkowa warstwa została użyta do niektórych liści oraz niebieskich kwiatów, również tych w pączkach.



Sentyment umieściłam w jednej lini ze stolikiem, aby nie zakłócać równowagi. 
Z lewej strony panelu karty odcięłam centymetrowy pasek, aby utworzyć wnękę w karcie, w której umieściłam złotą taśmę washi. Tak się szczęśliwie złożyło, że linie na taśmie nie są równoległe do brzegu taśmy. Dzięki temu idealnie ten wzór wpisał się w fale koralików powstałych z pasty do embossingu.



Po raz pierwszy spróbowałam techniki rozbierania wykrojnika na części, by stworzyć trójwymiarowy obraz. Myślę, że to świetna zabawa. Z pewnością wrócę do niej. W końcu, mam sporo wykrojników, które idealnie się do tego nadają.

Wdzięczności za odwiedziny i komentarze.

Życzę miłego dnia bogatego w inspirujące wydarzenia.

wtorek, 22 października 2024

Odrzucone tło

Witam.
Dzisiaj przedstawię kartę, do zrobienia której użyłam tła, które zostało wykonane dla innego projektu, ale ostatecznie nie zostało do niego użyte.


Na papierze akwarelowym o grubym ziarnie wykonałam szablonowanie tuszami. Kupiłam niedawno szablon przedstawiający liście kasztanowca. Sięgnęłam po kolor zielony, żółty i pomarańczowy. Kiedy patrzę na zdjęcia widzę, że w blendowaniu tych kolorów powstał dziwny szaro-zielony kolor... Na szczęście obraz nie jest bardzo nachalny, zanikający na obrzeżach i tak miało być.


Wzdłuż prawego boku nałożyłam pastę do embossingu przez inny szablon.
W moich zapasach znalazłam tę warstwową różę, która po raz pierwszy w kilkuletnim jej życiu pasowała jak ulał do projektu. Przykleiłam ją do panelu karty za pomocą pianki dystansowej.


Aby wykończyć kartę przykleiłam sentyment wycięty ze złotego lustrzanego kartonu.



Wdzięczności za odwiedziny i komentarze.

Miłego dnia.

wtorek, 15 października 2024

Cztery sezony i wspólny motyw

Witam.
W dzisiejszym poście zapraszam wszystkich do przyjrzenia się kolejnemu wyzwaniu, które organizujemy dla siebie, Monica i ja. Tym razem to Monica określiła zasady wyzwania i ujęłam je w tytule posta. Zadaniem było stworzenie 4 kartek, po jednej na każdą porę roku. W każdej karcie musimy użyć tego samego elementu, którym może być stempel lub wykrojnik i musi on być centralnym punktem w karcie. W każdym razie musi być widoczny i rozpoznawalny w każdej karcie.
To będzie przydługi post, bo mam niedobry zwyczaj pokazywania kart w 4 pozycjach. Cóż, myślę, że kubek z kawą lub herbatą będzie nieodzownie konieczny...

Zaczynamy od WIOSNY


Na papierze do akwareli nałożyłam tusz przez szablon, by stworzyć delikatny zarys wiosennej gałązki z kwiatami. Po lewej stronie panelu przez inny szablon nałożyłam pastę strukturalną, by stworzyć biały wypukły rysunek fragmentu roślinnych gałązek.


Z papieru smużonego akwarelą w kolorach żółtym i różowym wycięłam jajka w dwóch rozmiarach. Jajka ozdobiłam malutkimi kokardkami zrobionymi ze złotej nitki. Haa, to była prawdziwa jubilerska praca, z moimi sztywnymi palcami to był prawdziwy trening cierpliwości hahaha.



Ta sama nitka posłużyła do zawieszenia jajek na gałązce przyklejonej na piance dystansowej w górnej części panelu. Gałązka , podobnie jak jajka, została wycięta z papieru akwarelowego i pomalowana brązowymi farbami wodnymi.
Wiosna to Święta Wielkanocne, więc tę kartę wykończyłam świątecznym banerkiem.



Kiedy słońce wędruje już dość wysoko po niebie nastaje LATO .
A wtedy jest gorąco, szukamy cienia i czegoś orzeźwiającego do picia. Pomyślałam, że cytryny będą idealne.


Wykonałam przez szablon zielonym tuszem rysunek gałązki bluszczu.  Przez kolejny szablon nałożyłam pastę do embossingu tworząc wypukły zarys gałązki cytrynowego drzewa.  Kiedy pasta była sucha pomalowałam cytrynową gałązkę akwarelą w kolorze żółtym i zielonym.


Powtórzyłam motyw cytrynowej gałązki, tym razem użyłam wykrojnika. Wycięte elementy pomalowałam akwarelą w kolorze zielonym i żółtym. Gałązka, mój powtarzający się element w każdej karcie tego wyzwania, została pomalowana na brązowo i do niej przymocowałam wszystkie wycięte wykrojnikiem cytryny.


Sentyment STO LAT wycięty ze złotego lustrzanego kartonu  jest ostatnim elementem karty.


Kiedy zarówno ludzie jak i przyroda wokół nas jest już zmęczona upałami przychodzi JESIEŃ


Nie miałam dużego szablonu klonowego liścia, więc wycięłam go dużym wykrojnikiem. W ten sposób powstał "szablon" dzięki któremu wykonałam rysunek liścia na panelu karty. Użyłam jesiennych kolorów, a na koniec od brzegu szablonu nałożyłam złoty tusz do stempli. Tak sobie myślę, ze złoty wosk do złoceń dałby lepszy efekt, ale było już za późno. Białym gesso przetarłam przez szablon rysunek pasiastych liści. Kiedy gesso było jeszcze mokre posypałam je złotym holograficznym pyłkiem. Niestety nie rozłożył się równomiernie, ale zbił się w połyskujące plamy na gessowych liściach.


Ze skrytki wyjęłam karton, który dawno temu pomazałam farbą akwarelową w jesiennych kolorach. To był bardzo nieudany panel, ale idealny do wycięcia drobnych liści, które były mi potrzebne do stworzenia tej karty. Są tu liście klonu , dębu i jakieś niezidentyfikowane.


Powtarzającym się elementem na moich kartach jest gałązka, na której umieszczam poszczególne elementy przypisane do poszczególnych pór roku. Tym razem gałązkę udekorowałam wyciętymi liśćmi. Większą część liści przykleiłam w dolnej części karty, stworzyły liściasty kobierzec. To chyba jedyna rzecz, którą lubię w jesieni... Zalegające na ziemi suche kolorowe liście, które szeleszczą przy każdym naszym kroku podczas jesiennego spaceru po lesie.


Kiedy wszystkie liście opadną, ziemia zasypia... Dni są krótkie, jest zimno, często śnieżnie i oto jes ZIMA


Panel karty przeciągnęłam przez folder do embossingu. To mój nowy nabytek, zimowy wzór. Snieżynki i wiry powietrzne... Przetarłam go Versa Mark i posypałam EP, który po stopieniu tworzy piękne opalizujące plamy.


Ze złotego lustrzanego kartonu wycięłam te śliczne małe bombki i je również wytłoczyłam w tym EF, umieszczając je w miejscach, gdzie mogłam odbić na nich małe śnieżne gwiazdki. Tym razem zamiast złotej nitki użyłam cieniutkich złotych paseczków samoprzylepnej złotej folii, służącej do ozdabiania paznokci. W ten sposób powstały sznurki za pomocą których przymocowałam bombki do gałęzi (to główny powtarzający się motyw we wszystkich moich czterech kartach).


Panel karty wykończyłam sentymentem wyciętym z czerwonego metalizowanego kartonu. 


Wystarczyło Wam kawy czy co tam popijaliście oglądając tego posta? Jeśli wytrwaliscie do końca to naprawdę jestem wdzięczna i podziwiam wytrwałość.
W chwili kiedy redaguję tego posta nie mam pojęcia jakie karty stworzyła Monica, ale jestem pewna, że zaskoczy mnie pomysłowością jak zawsze. Zapraszam Was wszystkich do odwiedzenia jej bloga i sprawdzenie, jaki był jej główny motyw dla sezonowych kart. 

Jeśli te karty spodobały się Wam, będę wdzięczna za komentarze. Jeśli się Wam nie podobały, również będę wdzięczna za komantarze. Dobrze jest wiedzieć, gdzie tkwi błąd... W każdym razie zachęcam do pozostawienia komentarzy, zarówno pod postem Moniki jak i pod moim postem.
Wdzięczności za wszystko,






















wtorek, 8 października 2024

Zawsze maki

Witam,
ostatnio mało czasu poświęcam na tworzenie kartek, ale udało mi się zasiąść w pokoju roboczym, by zrobić kartę dla koleżanki. 


Wykorzystałam metalową płytkę do złoceń. Nie użyłam złotej folii, ale wzór na płytce pokryłam czarnym tuszem. Odbiłam go na papierze do akwareli i pomalowałam farbami akwarelowymi. Dodałam szczegóły czarnym cienkopisem, by uzupełnić obraz zgodnie z moimi wyobrażeniami.


Do pączka kwiatowego dorysowałam fragmenty płatków. Uwielbiam ten moment, kiedy pączek pęka i płatki uwalniają sie spod uścisku zielonej łuski. Płatki są jeszcze pogięte, jak pognieciony jedwab, który powoli rozprasowuje się pod wpływem słońca i wolnej przestrzeni. To właśnie ten moment uwalniania się płatków próbowałam złapać na tym obrazie.


Zrobiłam czarny splashing, ale uznałam, że nie o to mi chodziło. Rozsypałam więc drobiny grubego EP w kolorze złotym i białym i dopiero teraz osiągnęłam zamierzony efekt.
Panel z obrazem przykleiłam do kwadratowej bazy kartki. Zrobiłam obramowanie ze złotej taśmy washi. Kartkę wykończyłam czerwonym banerkiem z sentymentem WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO.



Wdzięczności za odwiedziny oraz wszystkie komentarze.
Przepraszam, ze ostatnio mam spore zaległości w komentowaniu. Mam nadzieję, ze już niedługo uda mi się nadrobić te zaległości.
Niech to będzie wspaniały dla Was czas.

Życzę miłego dnia.

poniedziałek, 2 września 2024

Wycinanki

Cześć.
Tym razem Was zaskoczę! Tematem na kolejną kartę są ... tadam... MAKI!
Ostatnio to mój ulubiony temat kart. Uwielbiam kwiaty, ale maki mają szczególne miejsce w moim sercu. Mają tak delikatne płatki, są jakby utkane z czerwonej mgły. Ja je po prostu kocham.

A to karta, którą stworzyłam z myślą o nadchodzących urodzinach mojego męża. On nie zagląda do mojego bloga, mogę więc opublikować ten post w dowolnym terminie. Falstartu nie będzie...

To mój nowy wykrojnik. Oczywiście, kiedy go zobaczyłam, kupiłam go bez zastanowienia. Przecież to maki! 


W mojej szufladzie z zapasami znalazłam tło wykonane przy pomocy szablonu. Ale nie pamiętam już, w jaki sposób je wykonałam... Być może użyłam mokrego szablonu z nałożonym na niego tuszem DI i wykonałam z niego odbitkę. Użyłam też wykrojnika, który tworzy ceglany wyłom (?). Nie wiem jak to opisać... Ten wykrojnik tworzy wzór z cegieł, jakby odpadł fragment tynku ukazując cegły znajdujące się pod spodem. 


Wycięłam wszystkie elementy kwiatów z białego papieru do akwareli.  Wykonałam smużenie akwarelą na liściach, łodygach i makówce. Użyłam tuszy DI w kolorze oliwkowym i orzechowego brązu. Nie spodziewałam się, że efekt będzie taki fajny. Najbardziej podoba mi się to, jak zabarwiła się makówka! To wygląda jak światłocień po oświetleniu dość ostrym światłem. Cudowny przypadek.


Kwiat został wycięty z kartonu, który bardzo dawno temu pokryłam plamami czerwonej akwareli. Myślę, że idealnie sprawdził się w roli maku.


Pąk skleiłam z dwóch kawałków. Pod spodem jest pączek wycięty z czerwonego kartonu. Zielony pączek został pozbawiony części środkowej, aby stworzyć wrażenie, że właśnie pękł i ukazał swoje czerwone wnętrze.
Środek maku zaznaczyłam czarnym cienkopisem. Kwiat, pączek i liście przykleiłam na piance dystansowej.
Kartę wykończył czerwony banerek z sentymentem wytłoczonym złotym EP oraz dwa cienkie paski złotej taśmy washi.


Wdzięczności za odwiedziny, wdzięczności za wsparcie, wdzięczności za komentarze.

Życzę miłego dnia.

wtorek, 27 sierpnia 2024

Akwarela i tłoczenie płytą do złoceń

Witam,
dzisiaj chciałabym przedstawić kartę, do stworzenia której użyłam kilku technik, choć to niekoniecznie karta mix media.


Użyłam wykrojnika, a właściwie płytki do złocenia w kształcie wykrojnika. Tłoczenia dokonałam na gumowej podkładce, przepuszczając papier do akwareli przez Big Shota. 


Mając odcisk kwiatów na papierze do akwareli, pomalowałam je czerwoną farbą. Starałam się, żeby zostawić jasne obszarry, które tworzą wrażenie, że kwiaty są prześwietlane przez promienie słońca. Tak to sobie wyobrażam i mam nadzieję, ze też to zobaczycie.


Czarnym cienkopisem zaznaczyłam środek jednego z kwiatów, w drugim zrobiłam cieniowanie od spodu kwiatka. Zieloną farbą pomalowałam łodyżki, liście i makówkę. 


Kolejnym krokiem był delikatny splash złotą farną. Połysk widać na zdjęciu poniżej. Dodałam dwa cieniutkie złote paski taśmy washi. Czerwony banerek z sentymentem wytłoczonym złotym EP wykończył kartę.


Jestem wdzięczna za wizytę i wsparcie. Wasze komentarze zawsze bardzo mnie cieszą. 

Życzę miłego dnia.

środa, 14 sierpnia 2024

Łąka

Cześć!
Dzisiejsza karta została zrobiona dla mojej drogiej przyjaciółki. Kiedy zabierałam się do pracy nie miałam żadnego planu, ale wstałam rano i skierowałam kroki do mojej pracowni. A potem praca potoczyła się spontanicznie, czyli działałam pod wpływem serca... Zarówno wybór zestawu stempla i szablonów, jak i kolory tuszy... wszystko .
A to efekt mojej pracy


Na białym panelu odbiłam czarnym wodoodpornym tuszem obraz maków na łące.


Wybrałam 3 odcienie czerwonych tuszy oraz 3 odcienie zielonych tuszy i zaczęłam nakładać je za pomocą szablonów warstwowych i pędzli. 


Korzystałam z różnych rozmiarów pędzli, bo chciałam uzyskać efekt cieniowania. Myślę, że całkiem nieźle mi się to udało.


Następnie wycięłam z kartonu w kolorze szczotkowanego złota sentyment HAPPY BIRTHDAY. 
Planowałam użyć złotego lustrzanego kartonu, ale po remoncie nadal nie wiedziałam, gdzie ułożyłam niektóre moje materiały. Dokładnie w ten sam sposób zniknęły zestawy moich tuszy wodnych. Gdzieś je upchnęłam... najgorsze, że nie wiem, czy to się zdarzyło, kiedy wynosiłam te wszystkie zapasy, czy już po remoncie, kiedy układałam wszystko w nowych miejscach. Czarna rozpacz!


Biały gruby EP świetnie rozświetlił obraz makowej łąki, dodał mu lekkości. Rozsypałam też drobny holograficzny EP, który pięknie iskrzy się w słońcu. Ostatnim krokiem było wyklejenie złotej taśmy washi na bazie karty, aby stworzyć ramę dla obrazu.


Mając na uwadze, że w okresie letnim, podobnie jak przed świętami pocztowcom praca sprawia więcej kłopotów, co automatycznie wydłuża czas dostarczenia poczty do odbiorcy, kartę wysłałam ze znacznym wyprzedzeniem. Mam więc nadzieję, że tym razem karta dotrze do mojej przyjaciółki na czas. 

Aktualizacja:
dzisiaj dostałam wiadomość, że karta dotarła już do adresatki. Nie mogę uwierzyć,  że pocztowcom udało się dostarczyć przesyłkę w przeciągu 2 tygodni na drugi koniec świata!!! To prawdziwy rekord :-)

Wdzięczności za odwiedziny i komentarze.

Życzę miłego dnia.