Większość osób zna nasze ostatnie problemy związane z walką o zdrowie i życie mojego brata. W tej walce bardzo wspiera mnie mój ukochany Kabaret Młodych Panów :-) Wielokrotnie miałam okazję zbierać pieniądze na leczenie Krzysztofa po występach tych wspaniałych artystów. Nie dość, ze wyrazili zgodę na taką zbiórkę, to jeszcze aktywnie włączyli się do pomocy, zachęcając widzów ze sceny do tego, aby wesprzeć finansowo mojego brata. Pan Piotr Sobik i Pani Małgosia Morcinek to wyjątkowo życzliwe osoby. Mam świadomość, że w mojej desperacji potrafię być namolna i zwyczajnie upierdliwa, ale Ci Państwo nigdy nie dali mi tego odczuć, za co tym bardziej jestem im wdzięczna.
Na zdjęciu poniżej wśród nas, wolontariuszek kwestujących na tegorocznym RYJKU jest Pani Małgosia. Zmęczona, bo właśnie Kabaret Młodych Panów i jego managerowie byli bardzo zaangażowani w organizację Rybnickiej Jesieni Kabaretowej. Zmęczona, ale wciąż bardzo serdeczna i pomocna.
Oczywiście wdzięczność należy się również moim dwóm wspaniałym koleżankom, które włóczę ze sobą na kolejne zbiórki i które to nie potrafią mi odmówić, widząc moje wielkie oczy, nieodmiennie przywodzące na myśl oczy Kota w Butach ze Shreka :-)
Kto nie był na występach Kabaretu Młodych Panów musi koniecznie to nadrobić, doznania podczas występów są jednorazowe. Zalecam dużą paczkę chusteczek jednorazowych, łzy ze śmiechu leją się strumieniami :-)
Życzę miłego dnia.
